Prowadzący zdecydowanie w tabeli Manchester City pokonał u siebie West Bromwich Albion 3:0. W 33. minucie boisko opuścił pomocnik gości Grzegorz Krychowiak, który na początku spotkania został nadepnięty na udo. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz 28-letniego reprezentanta Polski.
Bramki dla drużyny zmierzającej po tytuł mistrzowski zdobyli Brazylijczyk Fernandinho, Belg Kevin De Bruyne i Argentyńczyk Sergio Aguero.
Po środowej porażce piłkarze WBA spadli na ostatnie miejsce w tabeli (20 pkt), natomiast Manchester City umocnił się na pierwszym (68).
>>>Manchester City - West Bromwich Albion 3:0. Zobacz gole
Szlagierem kolejki był mecz na Wembley piątego Tottenhamu z wiceliderem Manchesterem United. Londyńczycy wygrali 2:0, a niemal historycznym wyczynem popisał się Christian Eriksen. Duński pomocnik trafił do bramki rywali już w 11. sekundzie (dokładnie po upływie 10,5 s).
>>>Tottenham - Manchester United 2:0. Zobacz gole
Dotychczas w Premier League tylko dwóch piłkarzy strzeliło gola szybciej. W 2000 roku Ledley King trafił do siatki w 9,9 s, a w 2003 roku Alan Shearer - w 10,4 s.
Druga bramka dla Tottenhamu padła w 28. minucie po kuriozalnym, samobójczym uderzeniu Phila Jonesa, który próbując wybić piłkę umieścił ją w okienku własnej bramki.
Mimo porażki "ManU" z 53 pkt pozostał na drugim miejscu, ponieważ sensacyjnej porażki doznała Chelsea (50). "The Blues" przegrali u siebie z AFC Bournemouth 0:3. Bramki dla gości zdobyli między 51. i 67. minutą Callum Wilson, Junior Stanislas oraz były zawodnik Chelsea Holender Nathan Ake.
>>>Chelsea - Bournemouth 0:3. Zobacz gole
Piłkarze z Bournemouth nie przegrali sześciu ostatnich ligowych meczów, odnosząc w nich trzy zwycięstwa, i awansowali na 10. miejsce z dorobkiem 28 punktów.
We wtorek też nie zabrakło niespodzianek. Zajmująca dotychczas ostatnie miejsce drużyna Swansea City, z Łukaszem Fabiańskim w bramce, pokonała u siebie szósty Arsenal Londyn 3:1. Awansowała na przedostatnią lokatę - ma 23 punkty i już tylko jeden traci do bezpiecznej strefy.