Przez ponad pół godziny ataki pozycyjne Bayernu nie przynosiły skutku wobec cofniętych głęboko do obrony rywali. Goście nie oddali wówczas żadnego celnego strzału na bramkę przeciwników.

Niemoc gości w ataku przerwał w 37. minucie Leon Goretzka. Piłka trafiła do niego nieco przypadkowo. Thomas Mueller zagrał ją najpierw do Lewandowskiego, ten nie opanował futbolówki i znów znalazła się ona przy Niemcu, który podał ją do rodaka. Ten, stojąc na linii pola karnego, uderzył w prawy róg. Do przerwy wynik się nie zmienił.

Reklama

Ta sama trójka zawodników mistrza Niemiec miała udział w drugim trafieniu, które padło w 62. minucie. Tym razem Mueller podał do Goretzki, a ten odegrał do Lewandowskiego, który chwilę wcześniej zmarnował jedną okazję. Przy drugiej jednak zrehabilitował się, zdobywając gola w bardzo podobny sposób jak wcześniej jego klubowy kolega. Stojąc tuż przed polem karnym przymierzył lewą nogą i posłał piłkę między nogami jednego z rywali tuż przy prawym słupku bramki gospodarzy. Polak drugi raz w tym sezonie ligowym wpisał się na listę strzelców. Tydzień temu w meczu z Hoffenheim (3:1) wykorzystał rzut karny.

W sobotę kapitan reprezentacji biało-czerwonych 14 minut po zdobyciu bramki popisał się jeszcze asystą. Efektownie zagrał piętą do Muellera, a ten ustalił wynik spotkania. Lewandowski rozegrał całe spotkanie.

Bayern ma na koncie sześć punktów i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Stuttgart po dwóch porażkach zamyka stawkę.

Po dwóch kolejkach na razie tylko dwa zespoły mogą się pochwalić kompletem punktów. Poza Bayernem dwa zwycięstwa ma także drugi w tabeli VfL Wolfsburg, który ustępuję ekipie z Monachium gorszym bilansem bramek. "Wilki" wygrały wcześniej w sobotę na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 3:1. W składzie gości nie znalazł się Jakub Błaszczykowski.

W piątek Borussia Dortmund zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z Hannoverem 96. Całe spotkanie w barwach przyjezdnych rozegrał Łukasz Piszczek.

Teoretycznie w niedzielę na pierwsze miejsce może jeszcze awansować Hertha Berlin, ale musiałaby wygrać co najmniej różnicą trzech goli w Gelsenkirchen z miejscowym Schalke 04. Tego dnia Fortuna Duesseldorf, do której wypożyczony został Marcin Kamiński (z VfB Stuttgart), zmierzy się na wyjeździe z RB Lipsk.