Zdaniem dziennikarza "L'Equipe" to właśnie z powodu tego wydarzenia Di Maria został ściągnięty z boiska przez trenera Mauricio Pochettino w 62. minucie niedzielnego spotkania.
W przekazanym agencji Reuters oświadczeniu Marquinhos potwierdził, że dom jego rodziców został obrabowany podczas meczu z Nantes, podczas gdy jego rodzina była na miejscu.
"Ale nikt nie został ranny i wszyscy mają się dobrze... Francuskie władze wszczęły dochodzenie w tej sprawie" - zaznaczył Brazylijczyk, który jest kapitanem PSG.
Jak podano w "L'Equipe", włamywacze ukradli z domu Di Marii sejf, w którym znajdowały się biżuteria i zegarki o wartości co najmniej 500 tysięcy euro.
Argentyńczyk po raz kolejny był ofiarą włamania. Poprzednio przydarzyło mu się to w 2015 roku, gdy był zawodnikiem Manchesteru United.