Przez kilka minut pachniało sensacją - od 20. do 27 to niżej notowany rywal prowadził po golu Alexisa Peugeta, ale na przerwę AS Monaco schodziło już wygrywając 2:1.
Wyrównanie padło po samobójczym trafieniu Arthura Bozona, a pięć minut później na listę strzelców wpisał się Aulerien Tchouameni.
Po zmianie stron gole zdobywali już tylko zawodnicy z Księstwa: Wissam Ben Yedder (55.), Hiszpan Cesc Fabregas (78.) i Rosjanin Aleksander Gołowin (82.).
Męki PSG
W środę piłkarze PSG dopiero po rzutach karnych zdołali wyeliminować Montpellier. Po regulaminowym czasie gry był remis 2:2.
Finał zaplanowany jest na 19 maja w Saint-Denis.