Southampton jest jedną z czterech drużyny, które nie odniosły jeszcze zwycięstwa. Choć nie świadczy to dobrze o podopiecznych trenera Ralpha Hasenhuettla, to udało im się w kilku spotkaniach dobrze zaprezentować.

Przede wszystkim "Święci" zanotowali remisy z dwoma ekipami z Manchesteru - 1:1 z United i 0:0 z broniącymi tytułu City. Długo zaciekły opór stawiali także Chelsea, ale po dwóch golach w końcówce ostatecznie ulegli londyńczykom 1:3.

Reklama

Leeds natomiast pierwszą wygraną zanotowało w poprzedniej kolejce, kiedy pokonało Watford 1:0. To był także dopiero pierwszy mecz "Pawi", w którym nie straciły gola. To właśnie defensywa wydaje się być ich największym kłopotem. Łącznie rywale wbili Leeds 14 bramek.

W niedzielę zaprezentuje się West Ham United, najprawdopodobniej z bramkarzem Łukaszem Fabiańskim. "Młoty" na wyjeździe zagrają z Evertonem.

Reklama

Szanse na występ ma też Jakub Moder z Brighton & Hove Albion. Jego zespół czeka wyjazd na sobotni mecz z Norwich City.

W 8. kolejce próżno szukać szlagierów. Teoretycznie najciekawiej zapowiada się spotkanie Leicester City z Manchesterem United. "Lisy" jednak w tym sezonie nie zachwycają; nie wygrały żadnego z czterech ostatnich meczów i zajmują 13. miejsce.

"Czerwone Diabły" także są w lekkim kryzysie. W dwóch poprzednich kolejkach grały na własnym stadionie, ale zdołały wywalczyć tylko punkt, po remisie z Evertonem 1:1. Wcześniej uległy Aston Villi 0:1.

"ManU" jest w tabeli na czwartej pozycji, a do prowadzącej Chelsea Londyn traci dwa punkty. "The Blues" czeka wyjazdowym mecz z beniaminkiem Brentford, który sprawił już niespodzianki. "Pszczoły" pokonały Arsenal Londyn 2:0 i zremisowały z Liverpoolem 3:3.

Punkt mniej od Chelsea ma Liverpool, który jako jedyny nie doznał jeszcze porażki. "The Reds" także zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem - z Watfordem.

Reklama

Dwa punkty od lidera dzieli także Manchester City, który podejmie Burnley.

Ósma seria zakończy się w poniedziałek derbami Londynu Crystal Palace - Arsenal.