Fabiański w lidze angielskiej występuje od 2007 roku, kiedy trafił z Legii Warszawa do Arsenalu Londyn. Barwy "Kanonierów" reprezentował do 2014 roku, gdy przeszedł do Swansea City, gdzie był już podstawowym bramkarzem. Od 2018 roku występuje w stołecznym West Ham United.
Oba gole dla gospodarzy zdobył w środę Jarrod Bowen, który wpisał się na listę strzelców w 42. i 83. minucie.
Po raz pierwszy posłał piłkę do bramki gości w 35. minucie, ale sędzia uznał, że napastnik był na spalonym. Podobne wątpliwości arbiter miał przy trafieniu 25-letniego gracza z drugiej połowy, ale zostało ono uznane po analizie VAR.
Płacheta był na boisku do 65. minuty i nie zwrócił swoim występem zbytnio uwagi. Chwilę później zaś okazję do wykazania się miał Fabiański, który w efektowny sposób uratował swój zespół przed stratą gola, gdy groźny strzał oddał Adam Idah. Polski bramkarz po raz 78. zachował czyste konto w Premier League.
"Młoty" po tym zwycięstwie awansowały na czwarte miejsce w tabeli, dające prawo gry w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Wyprzedzają obecnie o dwa punkty Arsenal, który ma jednak rozegrane o jedno spotkanie mniej.
Zamykający stawkę zespół Norwich City, który także ma za sobą 20 meczów, z kolei zanotował szóstą porażkę z rzędu w lidze. Prowadzi Manchester City - 53 pkt po 21 spotkaniach.