Przed meczem faworytem wydawał się prowadzący w tabeli Inter, niepokonany w Serie A od 16 października. Wprawdzie Milan świetnie zaczął sezon, ale od listopada - patrząc na statystyki przed derbami - wygrał tylko pięć z 12 ligowych meczów.
Francuz godnie zastąpił Ibrahimovica
Pierwsza połowa zdawała się potwierdzać te prognozy. Inter prowadził od 38. minuty po golu Chorwata Ivana Perisica.
Taki wynik utrzymywał się długo, ale kwadrans przed końcem spotkania swój show rozpoczął doświadczony Giroud, który w podstawowym składzie zastępował kontuzjowanego Szweda Zlatana Ibrahimovica.
35-letni napastnik, były piłkarz Arsenalu i Chelsea Londyn, wyrównał wówczas na 1:1, a w 78. minucie zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
Byłem trochę sfrustrowany w pierwszej połowie, podobnie jak cała drużyna, ponieważ nie graliśmy dobrze i wiedzieliśmy o tym. Po przerwie pokazaliśmy jednak wspaniałego ducha zespołu. Wróciliśmy! - cieszył się po meczu Giroud.
Polacy grają w niedzielę
Inter pozostał na pierwszym miejscu, ma 53 punkty (i mecz zaległy), ale jego lokalny rywal awansował na drugie i traci już tylko punkt do lidera.
Derbydella Madonnina to jedna z najbardziej wyrównanych piłkarskich rywalizacji. We wszystkich oficjalnych rozgrywkach drużyny te mierzyły się ze sobą już 230 razy. Inter ma na koncie 84 zwycięstwa, Milan 78, a 68-krotnie był remis.
Napoli Piotra Zielińskiego w niedzielę zagra na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem Venezią. Tego samego dnia Juventus Turyn Wojciecha Szczęsnego podejmie Veronę, która w styczniu pozyskała ze Śląska Wrocław Mateusza Praszelika.