Prezes Burnley Alan Pace podziękował 50-letniemu trenerowi i jego współpracownikom ze sztabu za zasługi dla klubu w ciągu ostatniej dekady. Przyznał, że decyzja o rozstaniu była "niezwykle trudna".

(...) Sean był w naszym klubie wartością zarówno na boisku, jak i poza nim, szanowany przez zawodników, sztab, kibiców i szerszą społeczność piłkarską. Jednak wyniki w tym sezonie były rozczarowujące i chociaż była to niezwykle trudna decyzja, ponieważ pozostało osiem kluczowych meczów w sezonie, uważamy, że konieczna jest zmiana. Po to, aby dać drużynie najlepszą możliwą szansę na utrzymanie się w Premier League - podkreślił Pace.

Reklama

W poprzedniej kolejce piłkarze Burnley przegrali z ostatnim w tabeli Norwich City 0:2 i zajmują 18. miejsce (trzecie od końca), również oznaczające degradację.

Dyche pracował w Burnley od jesieni 2012 roku.

Reklama