Jak podała w komunikacie katalońska policja, tzw. Mossos d'Esquadra 39-letni Alves pojawił się w piątek w jednym z barcelońskich komisariatów, aby złożyć wyjaśnienia w sprawie związanej z agresją seksualną i został tam tymczasowo zatrzymany.

Reklama

Według ustaleń wydawanego w Katalonii dziennika "El Periodico" piłkarz został poinformowany, że wszczęto wobec niego śledztwo w sprawie domniemanej napaści seksualnej, której piłkarz miał się dopuścić na terenie jednej z barcelońskich dyskotek.

W piątek po południu były defensor FC Barcelona ma stanąć przed sądem, który może zadecydować o areszcie dla Brazylijczyka.

Z ustaleń telewizji Antena 3 wynika, że Alves został oskarżony 2 stycznia na jednym z posterunków przez mieszkankę Katalonii o agresję seksualną. W rozmowie z hiszpańską stacją Brazylijczyk zanegował jakoby miał dopuścić się przestępstwa oraz zaprzeczył, aby znał domniemaną ofiarę.

Alves od wielu lat związany jest z Hiszpanią, gdzie występował w FC Barcelona oraz w Sevilla FC. Po odejściu z FC Barcelona w 2022 r. Dani Alves podpisał kontrakt z meksykańskim klubem Pumas UNAM.

Marcin Zatyka