Harry Kane strzelił 24. gola

Spośród tych drużyn najtrudniejsze zadanie miał w ten weekend broniący tytułu klub z Bawarii, który rywalizował przed własną publicznością z Borussią Moenchengladbach - drużyną, którą pokonał tylko raz w poprzednich sześciu spotkaniach.

Także w sobotę miał kłopoty, bo w 35. minucie przegrywał 0:1 po trafieniu Szwajcara Nico Elvediego. Mistrz Niemiec zdołał jednak wyrównać jeszcze przed przerwą, gdy na listę strzelców wpisał się Aleksandar Pavlovic (45.).

Reklama

Po zmianie stron prowadzenie gospodarzom dał Harry Kane (70.). Był to 24. gol Anglika, który pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Wynik na 3:1 ustalił Holender Matthijs de Ligt (86.).

Bayernowi udało się wygrać oba mecze ligowe z Borussią (we wrześniu w Moenchengladbach było 2:1) w jednym sezonie po raz pierwszy od rozgrywek 2016/17. Później obie drużyny zwyciężały na zmianę, a od sierpnia 2021 do lutego 2023 roku monachijczycy nie wygrali ani razu w pięciu próbach.

Wpadka Borussii w starciu z Heidenheim

Bayern ma 50 punktów i traci dwa do niepokonanego w tym sezonie Bayeru Leverkusen. Lider wygrał na wyjeździe z zamykającym tabelę SV Darmstadt 2:0, a obie bramki zdobył Nigeryjczyk Nathan Tella (33. i 52.).

W następną sobotę o godzinie 18.30 w Leverkusen odbędzie się mecz na szczycie, który może doprowadzić do zmiany lidera.

Reklama

Na trzeciej pozycji, po wyjazdowym zwycięstwie nad SC Freiburg 3:1, umocnił się VfB Stuttgart - 40 pkt. Czwarta Borussia Dortmund, która w piątek tylko zremisowała bezbramkowo z Heidenheim, traci do niego trzy punkty.

W innych sobotnich meczach Werder Brema wygrał w Moguncji z FSV Mainz 1:0, a VfL Bochum zremisował u siebie z FC Augsburg 1:1. Dawid Kownacki był rezerwowym Werderu, a Robert Gumny - Augsburga.