Szczęsny nadal bez debiutu w Barcelonie
El Nacional analizuje przypadek dwóch rezerwowych, którzy są rozczarowani wyborami trenera Hansiego Flicka. Prócz Szczęsnego, ze swojej sytuacji nie jest zadowolony również ofensywny pomocnik Pablo Torre, który twierdzi, że zasługuje na więcej minut.
Szczęsny liczył, że przychodząc do Barcelony będzie kimś więcej niż tylko zmiennikiem – komentuje portal. Od podpisania kontraktu na początku października Polski bramkarz nie rozegrał jednak ani jednej minuty, choć dawał sygnały, że jest gotów do gry.
Według źródeł bliskich zawodnikowi, czuje on, że jego decyzja o powrocie do profesjonalnego futbolu mogła nie być najlepsza, jeśli miał po prostu zająć miejsce na ławce rezerwowych – pisze El Nacional.
Flick stawia na Penę, a nie Szczęsnego
Zdaniem portalu, nie ma oznak, że niemiecki trener będzie w najbliższym czasie częściej rotował w bramce, choć wraz z postępem sezonu Szczęsny może zacząć zbierać minuty w rozgrywkach o mniejszym znaczeniu, takich jak Puchar Króla.
Flick okazał pełne zaufanie Inakiemu Penie, który zastąpił poważnie kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Wychowanek świetnie spisywał się m.in. w meczach przeciwko Bayernowi Monachium czy Realowi Madryt.
Choć media kilkukrotnie spekulowały, że czas Szczęsnego nadszedł, to Pena był do tej pory pierwszym wyborem trenera. Flick stoi jednak przed dylematem w jaki sposób uspokoić rosnące napięcie w szatni.
Z jednej strony 25-latek z Alicante solidnie spisywał się w ostatnich meczach, pokazując, że jest gotowy do przejęcia większej odpowiedzialności w pierwszej drużynie. Z drugiej doświadczenie Szczęsnego może być ważnym atutem, zwłaszcza w wymagających meczach lub w przypadku spadku formy młodego hiszpańskiego bramkarza - dodaje portal.
Lewandowski przed szansą na setnego gola w Lidze Mistrzów
We wtorek Barcelona zmierzy się w Lidze Mistrzów z francuskim Brest, który po trzech zwycięstwach i remisie zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli, choć w lidze francuskiej jest dopiero na 12. pozycji. Barcelona po falstarcie z AS Monaco wygrała trzy kolejne spotkania i jest szósta w tabeli LM.
We wtorek w pierwszym składzie powinien wystąpić drugi z Polaków grających w Barcelonie – Robert Lewandowski. Snajper będzie szukał swojego setnego gola w najwyższych rozgrywkach europejskich i 21. we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.