Barcelona czwarty raz lepsza od Realu

W tym sezonie Barcelona z Realem grała już cztery razy. Wszystkie potyczki na swoją korzyść rozstrzygnęli Katalończycy. Najpierw na jesieni pokonali "Królewski" w lidze. Później byli górą w meczu o Superpuchar Hiszpanii, a następnie lepsi okazali się w finale krajowego pucharu. Teraz znów wygrali z odwiecznym rywalem w rozgrywkach La Liga. Po tym zwycięstwie drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Realem, a do końca kampanii pozostały już tylko trzy kolejki. Trudno sobie wyobrazić, żeby Barcelona roztrwoniła przewagę i dała się wyprzedzić na ostatniej prostej.

Mbappe wyprzedził Lewandowskiego

Real w niedzielę potrzebował zwycięstwa, by na finiszu sezonu zachować szanse na tytuł. "Królewscy" nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku spotkania. Goście już po niecałym kwadransie prowadzili 2:0.

Reklama

W 3. minucie spotkania Szczęsny faulował w polu karnym Kyliana Mbappe. Francuz sam ustawił piłkę na jedenastym metrze i pokonał polskiego bramkarza.

Reklama

W 14. minucie Mbappe strzelił swojego drugiego gola w tym meczu i tym samym wyprzedził Lewandowskiego w klasyfikacji na najskuteczniejszego piłkarza ligi Hiszpańskiej. Napastnik Realu ma 26 trafie, a Polak 25.

Barcelona podniosła się z desek

Kibice gospodarzy przeżyli szok. Chyba nikt z nich się nie spodziewał takiego otwarcia meczu, ale odpowiedź lidera tabeli była szybka i bardzo konkretna. Barcelona rzuciła się do odrabiania strat i udało się jej to uczynić z nawiązką jeszcze przed przerwą.

Kontaktowego gola w 19. minucie strzelił Eric Garcia. Hiszpan po stałym fragmencie gry z bliska głową umieścił piłkę w siatce rywali.

Do remisu w 32. minucie doprowadził Lamine Yamal. 17-letni gwiazdor Barcelony popisał się kapitalnym uderzeniem z lewej nogi.

Raphinha z dubletem

Fani gospodarzy nie skończyli jeszcze fetować drugiego gola dla swojej drużyny, a po chwili mieli kolejny powód do radości. W 34. minucie prowadzenie Barcelonie dał Raphinha.

Brazylijczyk w 45. minucie dołożył drugie trafienie. To jego osiemnasta bramka w sezonie.

Na kolejnego gola czekaliśmy do 70. minuty. Wtedy hat-tricka skompletował Mbappe.

Szansę na strzelenie swojego trzeciego gola w tym meczu miał też Raphinha. Brazylijczyk jednak w 74. minucie zmarnował doskonałą okazję, gdy z bliska nie trafił do pustej bramki.

Barcelona ze Szczęsnym w bramce nie przegrywa w La Liga

Mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji do zmiany wyniku z obu stron rezultat już nie uległ zmianie. Barcelona pozostaje niepokonana w rundzie rewanżowej obecnego sezonu. Porażki w ligowym meczu nadal też nie zaznał Szczęsny. Od kiedy Polak został podstawowym bramkarzem Katalończyków, to jego drużyna na hiszpańskim podwórku nie przegrała meczu.

Lewandowski El Clasico obejrzał z ławki

Lewandowski El Clasico oglądał z ławki rezerwowych. Kapitan reprezentacji Polski niedawno leczył kontuzję uda. Co prawda kilka dni temu zagrał ponad 30. minut w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan, ale najwidoczniej Hansi Flick uznał, że z dyspozycją 36-letniego napastnika nie jest jeszcze wszystko w należytym porządku i tym razem nie posłał Lewandowskiego na murawę.