Alex Telles i Gabriel Jesus w sobotę rano mieli badania lekarskie. Każdy z nich przeszedł rezonans magnetyczny prawego kolana, który potwierdził kontuzje i brak możliwości szybkiego powrotu do zdrowia, jeszcze przed kolejnymi meczami w mistrzostwach świata w Katarze – głosi komunikat.

Reklama

Napastnik londyńskiego Arsenalu Gabriel Jesus i obrońca Sevilli Alex Telles zostali zastąpieni z powodu urazów podczas piątkowego meczu z Kamerunem na stadionie Lusail w, odpowiednio, w 54. i 64. minucie. Zalany łzami Telles musiał być pocieszany przez swoich kolegów.

Ich absencja w dalszej części turnieju jest ciosem dla drużyny Brazylii, która co prawda zachowuje alternatywy w ataku, ale w defensywie pojawiła się "dziura". Dalej nie w pełni sił są bowiem inni obrońcy - Danilo (skręcona kostka) i Alex Sandro (udo). Obaj również przeszli szczegółowe badania.

Sztab "Canarinhos" liczy się z możliwym powrotem Danilo, który wznowił treningi z piłką i w razie potrzeby będzie mógł pomóc na lewej obronie, którą czasami zajmował w Juventusie.

Jako prawy obrońca może wystąpić wszechstronny Eder Militao, który już zagrał na tej pozycji ze Szwajcarią (1:0), choć jest nominalnym środkowym obrońcą, znanym z gry na tej pozycji w Realu Madryt. Wszystko z myślą, że weteran 39-letni Dani Alves nie daje już gwarancji defensywnych.

Brazylia, która w poniedziałek zagra z Koreą Południową w 1/8 finału mundialu, ma nadzieję sięgnąć po szósty tytuł. Jest szansa, że w składzie pojawi się Neymar, który skręcił prawą kostkę w inauguracyjnym spotkaniu przeciwko Serbii (2:0), ale z każdym dniem jego stan się poprawia.