Samardzić grał w reprezentacji Serbii podczas olimpiady w Pekinie. Serbowie przegrali w Chinach w ćwierćfinale - lepsi okazali się siatkarze ze Stanów Zjednoczonych.

Teraz Serba będą mogli podziwiać kibice Trefla Gdańsk. "Zdecydowaliśmy się na niego, bo jest dobry" - mówi dyrektor drużyny z Trójmiasta, Wojciech Kubicki.

Reklama

Samardzić dołączy do takich gwiazd jak Kadziewicz, Janić i Zanuto. Czy Trefl stać na pensje dla tych siatkarzy? "Uznaliśmy, że warto wysupłać środki na tego gracza, zwłaszcza że potrzebujemy siatkarza na pozycję libero. Poza tym Samardzić nie był drogi, a w negocjacjach z nim pomógł nam jego kolega i nasz siatkarz, czyli Janić" - podkreśla Kubicki w "Gazecie Wyborczej".