Cztery obronione setbole i w konsekwencji wygrany pierwszy set zadecydował o wygranej Polek w całym spotkaniu. W pierwszej partii to Azjatki kontrolowały przebieg gry, prowadziły różnicą kilku punktów, a w samej końcówce 24:20.
Trener polskiego zespołu Jerzy Matlak w miejsce Mileny Sadurek Mikołajczyk wpuścił na parkiet drugą rozgrywającą Izabelę Bełcik i to jej dość ryzykowne zagrywki okazały się kluczem do sukcesu. Polki postawiły też bardzo szczelny blok i zdobyły sześć punktów z rzędu wygrywając seta do 24.
W kolejnych partiach przewaga Polek nie podlegała dyskusji. W trzecim secie Polki wygrywały 12:7 i 15:11, ale po trochę na własne życzenie roztrwoniły przewagę. Tajki dwuktrotnie objęły jednopunktowe prowadzenie, ale końcówka należała do Polek. Decydujący punkt dla "biało-czerwonych" zdobyła Aleksandra Jagieło.
W następny weekend polska reprezentacja zagra w Hongkongu z Chinami, Holandią oraz Dominikaną.
Polska - Tajlandia 3:0 (26:24, 25:13, 25:22)
Polska: Milena Sadurek-Mikołajczyk, Katarzyna Gajgał (10 pkt.), Agnieszka Bednarek (10), Aleksandra Jagieło (10), Anna Barańska (10), Joanna Kaczor (13), Mariola Zenik (libero) oraz Izabela Bełcik, Paulina Maj.
Tajlandia: Nootsara Tomkom, Pleumjit Thinkaow, Amporn Hyapha, Onuma Sittirak (8), Wilavan Apinyapong (11), Malika Kanthong (12), Wanna Buakaew (libero) oraz Tapaphaipun Chaisri, Narumon Khanan, Kamonporn Sukmak