Kapitan polskiej kadry wierzyła, że się uda. "Po czterech kolejnych porażkach bardzo chciałyśmy w końcu wygrać mecz w rundzie finałowej. Jestem zadowolona, że się udało, a także z tego, że przez cały mecz kontrolowałyśmy sytuację - powiedziała cytowana przez portal "Wirtualna Polska".
Świeniewicz już wie dlaczego wcześniej szło tak słabo. "W fazie zasadniczej wygrałyśmy sześć kolejnych meczów. To sprawiło, że tutaj w Ningbo miałyśmy problemy kondycyjne, byłyśmy trochę wyczerpane i dlatego nie potrafiłyśmy wygrać wcześniejszych spotkań" - wyjaśniła polska przyjmująca.
Polskie siatkarki długo - bo do ostatniego meczu - musiały czekać na pierwsze zwycięstwo w turnieju finałowym Letniej Grand Prix. W niedzielę udowodniły, że nie są takie słabe i rozgromiły Włoszki 3:0. "W końcu udało się wygrać" - powiedziała z ulgą Dorota Świeniewicz.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama