Polska - Peru 3:0 (25:10, 25:15, 25:16)

Polska: Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Berenika Okuniewska, Anna Werblińska, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Kaczor, Mariola Zenik (libero), Aleksandra Jagieło, Karolina Kosek, Katarzyna Zaroślińska, Joanna Wołosz.

Reklama

Peru: Jelena Keldibiekova, Yullissa Zamudio, Leyla Chihuan, Jessenia Uceda, Karla Ortiz, Patricia Soto, Vanessa Palacios (libero), Carla Rueda, Angelica Aquino.

Wydawało się, że siatkarki z Peru postawią znacznie wyżej poprzeczkę, niż poprzedni rywal Polek - Kostaryka. Tym bardziej, że drużyna prowadzona przez koreańskiego szkoleniowca Kim Cheola Yonga urwała po jednym secie zarówno Japonii jak i Serbii. Tymczasem biało-czerwone w prawie pustej hali w 70 minut zdeklasowały Peruwianki.

Kluczem do zwycięstwa okazał się precyzyjny serwis i dobra gra w bloku. Berenika Okuniewska z Mileną Sadurek skutecznie powstrzymywały ataki Peruwianek. Przewaga biało-czerwonych rosła błyskawicznie - 11:6, 20:7. W pierwszym secie Peruwianki z trudem uciułały 10 punktów.



W kolejnych setach, dzięki lepszemu przyjęciu zagrywki, peruwiańska rozgrywająca z kazachskim rodowodem Jelena Keldibiekova mogła dokładniej i szybciej rozgrywać piłkę. Choć kilka akcji Peruwianek były na niezłym poziomie, to jednak dominacja biało-czerwonych nie podlegała dyskusji.

Reklama

Trzeci set też miał bardzo jednostronny przebieg, a Polki były blisko rekordowej wygranej na mundialu. W końcówce Peruwiankom udało się jednak znacznie zmniejszyć rozmiary porażki.

Zwycięstwo i jego rozmiary mają dla Polek duże znaczenie, bowiem w tabeli zaraz po dużych punktach, o miejscu decyduje tzw. ratio małych punktów. Jeśli Peru awansuje do drugiej fazy mistrzostw, to zwycięstwo będzie się liczyło Polkom w kolejnej fazie turnieju.

W środę na zakończenie pierwszej rundy Polki zagrają z najsłabszym zespołem grupy A - Algierią.