Lekarze określają jej stan jako ciężki, ale stabilny. W lewej półkuli mózgu doszło do krwawienia i sporego obrzęku. Operacja na razie nie jest konieczna.

Szpital nie chce ujawniać zbyt wielu szczegółów, czeka bowiem na stanowisko bliskich Sykory.

Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu oprócz urazu głowy ma liczne rany cięte na twarzy, ale bezpośrednio po wypadku nie stwierdzono u niej poważnych obrażeń. Dopiero później stan siatkarki znacznie się pogorszył.