Po piątkowym zwycięstwie 3:0 Polaków nad Amerykanami szkoleniowiec zespołu gości Alan Knipe powiedział, że jego zespół nie grał tak jak potrafi. W polskiej ekipie wszyscy natomiast podkreślali, że drugi pojedynek z ekipą USA będzie dużo trudniejszy niż pierwszy. Nie pomylili się.

Reklama

Już pierwszy set sobotniego meczu pokazał, że podopieczni Andrei Anastasiego tym razem będą mieli spore problemy z mistrzami olimpijskimi. Biało-czerwoni pod siatką nie mogli zgubić amerykańskiego bloku, który nie tylko podbijał piłkę po atakach, ale też punktował. Mimo to Polacy mieli szansę na wygranie tej partii. Prowadzili 19:16, ale później mieli ogromne problemy z dokładnym odbiorem zagrywki Williama Priddy'ego. Po asie serwisowym swojego kapitana Amerykanie prowadzili 21:19, a trener Polaków poprosił o przerwę. Goście nie wypuścili jednak okazji na wygraną i pokonali Polaków 25:22.

W kolejnym secie wyrównana walka trwała do drugiej przerwy technicznej, na którą Amerykanie schodzili z dwupunktową przewagą (16:14). Po powrocie na parkiet szybko powiększyli ją jednak do czterech oczek (20:16), by ostatecznie wygrać seta różnicą sześciu punktów (25:19).

Gdy kolejną partię goście rozpoczęli od prowadzenia 4:0, wydawało się, że emocji już nie będzie. Zwłaszcza że chwilę później prowadzili 6:1. Polacy przed pierwszą przerwą techniczną zdołali jednak zmniejszyć stratę do dwóch punktów (6:8). Na drugiej znów przegrywali różnicą czterech (12:16), a w końcówce trzech punktów (18:21), ale nie poddali się. Doprowadzili do remisu 21:21, a później prowadzili nawet 24:22. Po niezwykle emocjonującej i dramatycznej grze "na przewagi" ulegli jednak 35:37. Ostatni punkt w trzecim secie i całym meczu zawodnicy USA zdobyli blokiem.

Reklama

Najwartościowszym zawodnikiem meczu (MVP) wybrany został kapitan amerykańskiego zespołu William Priddy.

Polska - USA 0:3 (22:25, 19:25, 35:37)

Polska: Michał Ruciak, Piotr Nowakowski, Łukasz Żygadło, Bartosz Kurek, Grzegorz Kosok, Zbigniew Bartman, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Marcin Możdżonek, Paweł Woicki, Michał Bąkiewicz, Jakub Jarosz.

USA: William Priddy, David Lee, Clayton Stanley, Matthew Anderson, Ryan Millar, Donald Suxho, Richard Lambourne (libero) oraz Paul Lotman, Gabriel Gardner.