W meczu z Tomisem siatkarze PGE Skry musieli wygrać dwa sety, by przypieczętować swój awans do kolejnej fazy LM. Przed rozpoczęciem spotkania podopieczni Jacka Nawrockiego podkreślali jednak, że ich celem jest zwycięstwo w całym spotkaniu. I zrealizowali to zadanie, sprawiając ogromną radość publiczności w łódzkiej Atlas Arenie.

Reklama

Ponad 10 tys. widzów największe emocje przeżyło w pierwszym secie, w którym do samego końca trwała wyrównana walka. Wicemistrzowie Polski wygrali tę partię 25:23, zdobywając ostatni punkt po zagraniu Wytze Kooistry, który na środku siatki oszukał blok rywali.

Ten sam zawodnik skutecznym blokiem zakończył również drugiego seta, w którym gospodarzom grało się nieco łatwiej niż w poprzedniej partii. Na obu przerwach technicznych bełchatowianie mieli o dwa punkty więcej od rywali (8:6, 16:14), a później zwiększyli ten dystans do czterech (18:14). I z taką przewagą wygrali drugiego seta (25:21).

W kolejnym emocji już nie było. Skra od początku kontrolowała grę i szybko wypracowała sobie bezpieczną przewagę (4:0, 11:3, 15:5). Tomis w tym secie nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki z wicemistrzami Polski, którzy bez najmniejszych problemów wygrali partię 25:11 i cały mecz 3:0.

Grupową fazę LM bełchatowianie zakończą 12 grudnia wyjazdowym meczem z Fenerbahce Stambuł.

PGE Skra Bełchatów - Tomis Konstanca 3:0 (25:23, 25:21, 25:11)

PGE Skra Bełchatów: Wytze Kooistra, Paweł Woicki, Michał Winiarski, Daniel Pliński, Konstantin Cupkovic, Michał Bąkiewicz, Paweł Zatorski (libero) oraz Dante Bonifante, Damian Wdowiak, Jędrzej Maćkowiak.

Tomis Konstanca: Igor Merkuszew, Sergiu Stancu, Javier Gonzalez, Milos Terzic, Mladen Bojovic, Marko Bojic, Marko Samardzic (libero) oraz Dan Borota, Andrei Laza.