Polacy znacznie wcześniej mogli zakończyć mecz, ale nie potrafili utrzymać odpowiedniej koncentracji i popełniali proste błędy. To był jednak pojedynek dwóch atakujących. Po jednej stronie znakomicie prezentował się Gert Van Walle, a po polskiej Dawid Konarski. To był najlepszy mecz zawodnika Zaksy Kędzierzyn-Koźle w tym sezonie.
Rywalizację między nimi wygrał Van Walle, który zdobył 25 punktów, a Konarski - 21. Pierwszy set padł łupem Belgów, którzy byli lepsi zwłaszcza w przyjęciu. Później nie było łatwiej. Biało-czerwoni w dwóch pierwszych partiach oddali aż 12 punktów po własnych błędach.
Grzegorz Łomacz uruchomił jednak środek, a to zaskoczyło rywali. Znacznie polepszyło się przyjęcie i mistrzowie świata wygrali drugą partię 25:23. Także w kolejnym secie Polacy byli lepsi. Doskonała gra w ataku Konarskiego sprawiła, że biało-czerwoni wygrali 25:22. Tej gry nie utrzymali w kolejnej odsłonie. Michał Kubiak wprawdzie robił, co mógł, ale po drugiej stronie siatki oprócz Van Walle szalał jeszcze Sam Deroo. Belgowie wygrali 25:20.
W tie-breaku Polacy bardzo dobrze zaczęli, ale później znowu złapali zadyszkę. Stracili pięciopunktową przewagę i w końcówce zrobiło się nerwowo. Mecz zakończył na korzyść biało-czerwonych Kubiak atakiem z drugiej linii (15:13).
Polacy jako gospodarze mieli zapewniony udział w Final Six (13-17 lipca), nie musieli się zatem martwić i bić o to, by znaleźć się w tabeli przynajmniej na piątym miejscu (obecnie są na dziesiątym).
Już teraz wiadomo, że do Krakowa przyjadą Serbia, Brazylia, USA, Francja i Włochy. Z tych drużyn tylko Serbowie nie grają w igrzyskach, a z czterema pozostałymi ekipami Polacy mogą się także spotkać w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego.
Niespodzianką jest na pewno brak w tym gronie mistrzów olimpijskich Rosjan. Słabo w fazie interkontynentalnej spisali się także Irańczycy.
Polska - Belgia 3:2 (19:25, 25:23, 25:22, 20:25, 15:13)
Polska: Dawid Konarski, Michał Kubiak, Rafał Buszek, Karol Kłos, Piotr Nowakowski, Grzegorz Łomacz i Paweł Zatorski (libero) oraz Bartosz Kurek, Paweł Woicki.
Belgia: Gert Van Walle, Sam Deroo, Pieter Verhees, Tomas Rousseaux, Simon Van De Voorde, Matthias Valkiers i Jelle Ribbens (libero) oraz Francois Lecat, Kevin Klinkenberg, Stijn D'hulst, Jolan Cox, Sebastien Dumont (libero).