"To wielki sukces, choć muszę przyznać, że kiedy przejmowałem reprezentację Polski, sytuacja była bardzo trudna. Ale jedziemy do Pekinu i tylko to się liczy" - powiedział Bonitta.
Pracę Włocha, który 28 lutego 2007 roku obejmował stanowisko trenera reprezentacji Polski, docenił prezes PZPS Mirosław Przedpełski. "Bonitta zrobił bardzo dużo dobrego i sprostał powierzonemu zadaniu. Ale nie zapominajmy o całym sztabie, wielu współpracujących osobach czy choćby działaczach Związku, którzy również dołożyli swoje trzy grosze" - powiedział prezes PZPS.
Polskie siatkarki w niedzielę zagrają ostatni mecz turnieju. O 8.00 rano zmierzą się z Portoryko. Wynik meczu nie będzie miał jednak żadnego znaczenia, bo Pekinu już nikt na nie odbierze.