Trwa dyskusja, czy po zbrojnej napaści na Ukrainę sportowcy z Rosji i Białorusi powinni pojawić się na igrzyskach w Paryżu.
Niezależnie do jakich wniosków ostatecznie dojdą władze MKOl, Wojciech Maroszek już wie, jak się zachowa.
Międzynarodowy sędzia siatkarski zapowiedział, że zbojkotuje imprezę w stolicy Francji, jeśli do startu zostaną dopuszczeni sportowcy z Rosji i Białorusi.