Mateusz Mika wysadził z kadry Bartosza Kurka i został bohaterem finału mistrzostw świata

1 Najpierw Mikę do siebie sprowadziła Assecco Resovia Rzeszów, a potem siatkarz trafił do Trefla Gdańsk. W obu klubach jednak mu nie wyszło. Uznano, że młody zawodnik nie robi postępów i nie rozwija się na miarę swojego talentu.

2 Po sezonie 2012/13 Mika wyjechał do Francji, by grać w barwach Montpellier. Tam trafił do pod skrzydła Philippe'a Blaina, który jest asystentem trener reprezentacji Polski. Czas spędzony zagranicą pozwolił naszemu siatkarzowi na odbudowanie formy. Polak dojrzał i zaczął grać na miarę swojego talentu.

3 Informacje o jego dobrej grze szybko dotarły do Polski. Stephane Antiga nie bał się zaryzykować i powołał Mikę do kadry. Ta decyzja wielu wprawiła w zdziwienie. Francuz jednak wiedział co robi. Mika nie zawiódł w meczach eliminacji do mistrzostw Europy i spotkaniach Ligi Światowej.

4 Bazujący na inteligencji, technice i sprycie, a nie na sile siatkarz wywalczył sobie miejsce w pierwszej szóstce kosztem Bartosza Kurka, który ostatecznie wypadł z kadry na mistrzostwa świata.

5 Mika w trakcie mistrzostw przeżywał kryzys. Świetnie zaczął turniej. W pierwszej rundzie grał wyśmienicie. Jednak w drugiej i trzeciej fazie turnieju miał słabsze momenty. Często gasł na dłuższą chwilę.

6 Dopiero w finale znów pokazał wielką klasę. To on był najlepszym zawodnikiem meczu o złoty medal. Brazylijczycy nie byli wstanie go powstrzymać. Mika nawet z najtrudniejszych piłek zdobywał punkt. Dodatkowo świetnie przyjmował zagrywkę i zanotował kilka bloków. W spotkaniu decydującym o mistrzostwie świata zdobył 22 punkty!

7 Jeden z serbskich siatkarzy oceniając jego grę w finale porównał Polaka do słynnego Brazylijczyka - Giby.