Wystarczy, by Polka uzyskała 60 pkt więcej od Finki, i tytuł ma w kieszeni.
W Lahit wystartują też nasi skoczkowie. Łukasz Kruczek pozostanie, przynajmniej do końca sezonu, na stanowisku trenera reprezentacji skoczków narciarskich. Z ekipą pożegnał się psycholog Kamil Wódka.
- Wina za nasz występ w konkursie drużynowym w Vancouver (6. miejsce) spada na cały sztab trenerski - bronił kolegi z ekipy Kruczek. Innego zdania był Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, i tuż przed wylotem kadry do Lahti rozwiązał kontrakt z psychologiem. Zmiany personalne nie dotyczą teamu Adama Małysza. Polak, który ma już tylko matematyczne szanse na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, chce przynajmniej wygrać Turniej Nordycki.