Pozostałe miejsca na podium zajęli Szwajcarzy: Didier Cuche - strata 0,14 s i Carlo Janka - 0,39 s.
Kroell odniósł trzecie zwycięstwo w karierze w PŚ, a drugie w zjeździe. Po raz pierwszy triumfował 7 marca 2009 roku na olimpijskiej trasie w norweskim Kvitfjell, a wcześniej 23 stycznia wygrał supergigant w Kitzbuehel.
Jedyny Polak startujący w Wengen, urodzony w Zakopanem 20-letni Michał Kłusak uzyskał czas 2.43,78, o ponad 12 s gorszy od Kroella i został sklasyfikowany na 48. pozycji.
Na trasie w Wengen, uważanej za jedną z najtrudniejszych na świecie, na niektórych odcinkach zawodnicy osiągają prędkość ponad 140 km/h. To sprawia, że słabiej wyszkoleni technicznie mają poważne problemy, szczególnie na jej wąskich odcinkach, które zabezpieczane są specjalnymi bandami ochronnymi.
W jedną z nich uderzył 27-letni Niemiec Stephan Keppler. Po wypadku został śmigłowcem odwieziony do szpitala. Wywrotkę miał także doświadczony Szwed Patrick Jaerbyn, ale on nie poniósł na szczęście żadnych obrażeń i o własnych siłach opuścił trasę zjazdu.
Walchhofer, uważany za głównego kandydata do zwycięstwa, w środkowej części trasy popełnił błąd, wytracił prędkość i strat nie był w stanie odrobić w dolnym odcinku.
Po sukcesie w Wengen Kroell awansował na 13. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 256 pkt. Prowadzi nadal Chorwat Ivica Kostelic - 626 pkt.