Norweskie media piszą o zdecydowanym zwycięstwie Justyny Kowalczyk w Rybińsku, lecz przypominają, że nie startowała Marit Bjoergen. Podkreślają jednak, że " Polka praktycznie już wygrała Puchar Świata w klasyfikacji generalnej".

Reklama

"W Rybińsku pod nieobecność Marit Bjoergen Kowalczyk zatańczyła na pustym stole i wygrała jak chciała, zdecydowanie i w imponującym stylu, posiadając pełną kontrolę nad biegiem. Żadna ze startujących konkurentek nie mogła jej w piątek zagrozić. Ta polska dziewczyna jest ponadprzeciętna i startowała w prawie wszystkich zawodach w tym sezonie. Zrezygnowała zaledwie z dwóch sprintów w Libercu i Duesseldorfie, a Tour de Ski wygrała w wyjątkowo imponującym stylu - skomentowała agencja NTB. - Kowalczyk już praktycznie zdobyła Puchar Świata w punktacji generalnej ponieważ jej dorobek punktowy jest już taki, że żadna z konkurentek, łącznie z Bjoergen, nie jest w stanie jej zagrozić".

Norweska reprezentacja biegaczy i biegaczek zrezygnowała ze startu w Rybińsku i udała się na trening wysokogórski do włoskiej miejscowości Seiser Alm, aby przygotować się do mistrzostw świata, które odbędą się w Oslo w dniach 23 lutego-6 marca.

"Naszym priorytetem są MŚ i dlatego zrezygnowaliśmy ze startów w Rosji na korzyść treningów" - powiedział kierownik norweskiej ekipy Age Skinstad.

"To wielka szkoda, że zawody w Rosji mają tak małą frekwencję, ponieważ Rybińsk słynie ze wspaniałej organizacji zawodów Pucharu Świata. Szkoda, że tym razem zawody pod nieobecność reprezentacji Norwegii i Szwecji otrzymały stempel drugoplanowych" - powiedział przewodniczący komitetu biegów narciarskich przy FIS, słynny przed laty zawodnik norweski, trzykrotny mistrz olimpijski z Albertville (1992) Vegard Ulvang.