Przygotowując się do obecnego sezonu trzykrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli Ramsau zdążyła już odwiedzić. Była tam na przełomie maja i czerwca."Lubimy tam jeździć, bo na lodowcu są świetne warunki do treningów. Teraz zajęcia będą intensywniejsze od tych wiosennych. Obóz w Ramsau to ostatni mocny punkt przygotowań do sezonu. Później praktycznie nie będzie już na to czasu" - wyjaśnił PAP Wierietielny.

Reklama

W międzyczasie Kowalczyk trenowała także w Zakopanem, estońskiej Otepaeae, Nowej Zelandii i ostatnio hiszpańskich górach Sierra Nevada. Zaraz po powrocie z Austrii mistrzyni olimpijska z Vancouver wyjedzie do Norwegii, gdzie 11 listopada wystartuje w zawodach Pucharu FIS w Beitostoelen. "Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Justysia ciężko pracuje i jest coraz mocniejsza" - zapewnia szkoleniowiec

W obecnych przygotowaniach narciarki z Kasiny Wielkiej pojawiło się kilka nowych elementów. Najpierw dzięki zgrupowaniu na Antypodach Kowalczyk miała możliwość przeprowadzenia w środku lata treningów na śniegu. W Sierra Nevada natomiast trenowała w męskim towarzystwie, wspólnie z byłym już reprezentacyjnym biegaczem Maciejem Kreczmerem.

"To nie są jakieś wielkie, ryzykowne eksperymenty. Po prostu czasem siadamy razem i kombinujemy co by tu jeszcze wprowadzić do przygotowań. Do głowy wpadły nam te dwa pomysły i z ich efektów jestem bardzo zadowolony" - podkreślił Wierietielny.

Zbliżający się sezon pozbawiony jest dużej imprezy rangi igrzysk olimpijskich czy mistrzostw świata, ale z pewnością nie będzie nudny. O jego uatrakcyjnienie zadbała Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS), która o jeden dzień wydłużyła prestiżowe Tour de Ski. Teraz ten morderczy cykl będzie się składał z dziewięciu, a nie jak ostatnio ośmiu etapów.

Reklama

"Dodatkowy etap nie martwi Justysi, bo będą to zawody na trzy kilometry techniką klasyczną, a w niej czuje się bardzo mocna" - powiedział trener. Puchar Świata 2010/11 rozpocznie się 19 listopada w norweskim Beitostolen. 17 i 18 lutego po raz pierwszy w historii gospodarzem zawodów tej rangi będzie Polska. Sprinty oraz zmagania techniką klasyczną odbędą się na Polanie Jakuszyckiej. Kowalczyk będzie broniła Kryształowej Kuli, która padała jej łupem przez trzy ostatnie sezony. Wygrać PŚ cztery razy z rzędu nie udało się jeszcze żadnej biegaczce.