Stoch skacze świetnie. W ostatnich zawodach Pucharu Świata przed Turniejem Czterech Skoczni zajął drugie miejsce. To było w Engelbergu. Potem - w Wiśle - został mistrzem Polski bijąc rekord obiektu należący do Adama Małysza. Małysz już nie skacze. Wybrał ściganie się w rajdach. W Turnieju Czterech Skocznie nie będzie go po raz pierwszy od 17 lat. Ale mamy Stocha, który w klasyfikacji Pucharu Świata jest na siódmym miejscu. Turniej może wygrać każdy z czołowej dziesiątki - uważa Kruczek. Wśród nich jest Kamil. Najważniejsze jednak, by skakał równo. Tak jak latem. Ma jeszcze rezerwy w technice. Jeżeli skupi się na tych elementach, będzie dobrze.
Po udanych ostatnich konkursach Stoch tryska humorem. Jest pewny siebie. Z optymizmem czekam na Turniej Czterech Skoczni, ale nie mogę niczego obiecywać, więc proszę wszystkich o wstrzemięźliwość. Najważniejsze, że odczuwam radość płynącą z oddawania skoków - podkreśla Stoch.