Justyna Kowalczyk ma aktualnie dwa punkty przewagi nad Marit Bjoergen w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tylko się uśmiechaliśmy słysząc wieści o spadku formy Marit. Nie nabraliśmy się na to. Wiem, jak Norwegowie potrafią walczyć, a tym "kryzysem" chyba chcieli uśpić naszą czujność - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener naszej najlepszej narciarki Aleksander Wierietielny.

Reklama

Polka ma za sobą ciężkie starty w Rosji. Najpierw rywalizowała w sprincie w Moskwie, a potem biegała w Rybińsku. Teraz dotarła do Novego Miesta. Tu odbędą się kolejne zawody Pucharu Świata. Justyna grzeje się w saunie. Inna sprawa, że nie przyjechaliśmy na Seszele, bo tutaj też jest minus piętnaście stopni. Justyna trochę się poodmrażała, lecz nie narzekamy. Schudła po startach, boli ją wszystko, ale odpocznie - powiedział Aleksander Wierietielny.