Liczba metrów w powietrzu jest skrupulatnie liczona, a najlepszy zawodnik otrzyma na koniec sezonu nagrodę.

Stoch traci do prowadzącego w tej klasyfikacji Andreasa Koflera 160,5 m. W sobotę i niedzielę może zmniejszyć tę stratę, skoczkowie powalczą w Pucharze Świata w Willingen. Skocznię w Niemczech lubi Stoch. Rok temu był tam lepszy nawet od Adama Małysza (35 l.) - zajął 6. miejsce, Małysz był 9. Nasz najlepszy obecnie skoczek spisuje się coraz lepiej, w klasyfikacji generalnej PŚ jest czwarty i zbliża się do trzeciego Andersa Bardala - traci do niego 141 pkt. W długości lotu też lepszy jest Norweg - w sumie uzyskał o 69,5 metra więcej niż Polak.
W Willingen zaczyna się Team Tour - cykl turniejów w Niemczech. Po Willingen zawodnicy będą rywalizować w Klingenthal i na mamucie w Oberstdorfie. Dla Stocha do doskonała okazja, by odrobić punkty do Bardala. W Kligenthal w ubiegłym roku zwyciężył.

Reklama

Mam nadzieję, że również i tym razem powalczę o pierwsze miejsce. Czuję się dobrze i z optymizmem czekam na najbliższe konkursy - mówi lider polskiej ekipy. Składa się ona z pięciu skoczków. Polska nie wykorzysta więc limitu - w zawodach może startować sześciu naszych reprezentantów.

Nie mam obecnie tylu zawodników w odpowiedniej formie wśród seniorów, kilku młodszych skoczków jest chorych, a pozostali mają określony cykl przygotowań do mistrzostw świata juniorów. Z młodych zawodników najlepiej ostatnio skakał Tomek Byrt i to on z nami jedzie do Niemiec - wyjaśnia trener Łukasz Kruczek.

Reklama

Ile metrów przelecieli w tym sezonie:
1. Andreas Kofler (Austria) 4710.5
2. Richard Freitag (Niemcy) 4678.5
3. Anders Bardal (Norwegia) 4619.5
4. Thomas Morgenstern (Austria) 4580.0
5. Kamil Stoch 4550.0
6. Severin Freund (Niemcy) 4498.0





>>>Czytaj także: Gramy z groźnym Madagaskarem