Maliszewska wygrała biegi eliminacyjne na 500 i 1000 m i była druga w swoim ćwierćfinale na 1500 m.
Najbardziej jestem zadowolona z tych dłuższych biegów, bo pięćsetka jest moim pewnym dystansem. Te najdłuższe są inne, rzadko się w nich znajduję. Cieszę się, że mogę się czasem w nich pokazać, zaskoczyć inne zawodniczki. Bardzo dobrze poszedł mi tysiąc, bo awansowałam z najlepszym czasem – powiedziała Maliszewska cytowana w związkowym komunikacie.
Również na trzech dystansach awans wywalczył Anikiej, który wygrał swój bieg na dystansie 500 metrów, a na 1500 i 1000 awansował z trzeciej pozycji dzięki dobrym czasom.
Najbardziej mogę być zadowolony z pięćsetki, choć mógł być lepszy czas, bo inny zawodnik mnie przyblokował i nie mogłem się rozpędzić. Ale awans z pierwszego miejsca jest cenny, na pewno w sobotę będzie ciekawie. Muszę przyznać, że jakoś średnio się czuję. Jestem szczęśliwy, że po tym ostatnim biegu zobaczyłem, iż wchodzę dalej z czasem. Zobaczymy, jak będzie w sobotę i niedzielę, mierzymy wysoko – podkreślił Anikiej.
Dobrze na dystansie 500 metrów zaprezentowały się także Nikola Mazur i Kamila Stormowska, które z drugich miejsc wywalczyły awans do sobotnich ćwierćfinałów. Stormowska ponadto wywalczyła awans na dystansie 1000 metrów, również dzięki drugiej lokacie w swojej serii. Gorzej powiodło jej się na dystansie 1500 metrów, bo ścigając się m.in. z Natalią Maliszewską zajęła czwarte miejsce w swoim biegu. Po czwartych lokatach na dystansach 1000 i 1500 metrów odpadła też Nikola Mazur. W rywalizacji mężczyzn jedyny startujący obok Anikieja Polak Paweł Adamski nie przebił się przez biegi eliminacyjne.
W ćwierćfinałach odpadły też obie polskie sztafety.