Jeden z najlepszych skoczków ostatnich lat już 65-krotnie stanął na podium indywidualnych konkursów PŚ, odniósł 18 zwycięstw, ale ani razu nie udało mu się wygrać w Austrii. To pozostaje na razie moim marzeniem - przyznał.

W formie, jaką obecnie prezentuje, może to się stać w sobotę bądź niedzielę. Zawody na obiekcie Kulm będą jedną z prób przed mistrzostwami świata w lotach w Planicy. Odbędą się one na zakończenie sezonu w marcu.

Reklama

Pierwsze loty w sezonie są zawsze czymś szczególnym. Zawodnik na to czeka, ale odczuwa też w pewnym sensie niepokój. Czy ma odpowiednio dobrany sprzęt? Czy forma z normalnych obiektów przełoży się też na mamuta? Ale jestem optymistą przed tym weekendem - powiedział Kraft w wywiadzie dla agencji prasowej APA.

Austriak żadnych deklaracji nie chciał składać, ale... Jestem w bardzo dobrej dyspozycji. Ten sezon układa się znakomicie. Jest na razie najlepszym w mojej karierze. Jeszcze nigdy nie miałem tak dobrego początku, a na treningach nic na to nie wskazywało - wspomniał.

Kraft podkreślił, że już na Kulm zawodnicy znajdą odpowiedź na wiele pytań.

Takich skoków na mamutach nie ma zbyt wiele w sezonie, więc nie tylko wszyscy się na to cieszą, ale i przed mistrzostwami świata będą chcieli sprawdzić, co jeszcze zmienić, gdzie szukać kolejnych metrów. Śmiało można powiedzieć, że to będzie próba generalna przed MŚ, ale po drodze jeszcze wiele może się wydarzyć, bo do marca jest sporo czasu - podkreślił.

Austriak jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej PŚ. Ma 63 punkty przewagi nad Niemcem Karlem Geigerem i 139 nad Dawidem Kubackim. Czwarty jest Japończyk Ryoyu Kobayashi - 156 pkt straty, a piąty Kamil Stoch, którego od Krafta dzieli już 450.

Na obiekcie Kulm odbędą się dwa konkursy indywidualne - w sobotę i niedzielę o godz. 11.