Statuetka jest jedną nagród w rozgrywanej tradycyjnie na przełomie roku prestiżowej imprezie.

Nie nakładam na siebie specjalnej presji ze względu na to, że jestem ostatnim zwycięzcą. Wydaje mi się to zbędne. Przecież tego Złotego Orła już nikt mi nie zabierze. Teraz jest nowy rozdział, do którego trzeba się przygotować jak do każdych innych zawodów i po prostu walczyć. Wierzę w to, że stać mnie na dobre skoki, a w konsekwencji dobry wynik w turnieju - powiedział Kubacki.

Reklama

30-latek we wszystkich konkursach poprzedniej edycji był na podium. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zajął trzecie, a w Innsbrucku drugie miejsce. Przypieczętował swój triumf wygrywając konkurs w austriackim Bischofshofen.

Kubacki nie ukrywał, że nie po drodze po z sytuacją, w której na trybunach w związku z pandemią COVID-19 nie będzie kibiców. A TCS zawsze przyciągał tłumy.

To zawsze boli, gdyż nie ma atmosfery, którą tworzą kibice. Jednak jako zawodnicy musimy podejść do tego profesjonalnie. Jadąc na górę nie patrzymy, kto jest bądź nie na dole. Rozczarowanie pojawia się po skoku, gdy ze swoimi emocjami nie można się podzielić z fanami - tłumaczył Kubacki, który tuż przed świętami został wicemistrzem kraju.

Czeski trener polskich skoczków Michal Dolezal już 19 grudnia zdecydował, że w Turnieju Czterech Skoczni wystąpią: Kubacki, Maciej Kot, Klemens Murańka, Kamil Stoch, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła.

Ostatnie tygodnie są udane zwłaszcza dla Żyły i Stękały, który dobrze spisał się w mistrzostwach świata w lotach, jest 17. w klasyfikacji generalnej PŚ, a w mistrzostwach kraju był trzeci.

Reklama

Już mówiłem, jadę po Orła. Nic się nie zmieniło. A tak poważnie, to nie zakładam miejsca, na którym chcę zakończyć turniejową rywalizację. Wiadomo, że każdy zawodnik chce wygrać. Nikt nie zakłada, że będzie np. 50. czy 30. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby oddawać udane skoki, aby były one jak najdłuższe, ale co równie ważne, aby mnie cieszyły - powiedział przed wyjazdem do Niemiec Stękała.

Turniej Czterech Skoczni rozpoczną poniedziałkowe kwalifikacje w Oberstdorfie. Pierwszy konkurs - we wtorek.