Jak informował portal skijumping.pl, powołując się na międzynarodową federację, jeden z japońskich skoczków nie może wziąć udziału w kwalifikacjach i konkursie. Z późniejszych wpisów w mediach społecznościowych wynika, że to właśnie Ryoyu Kobayashi.

Reklama

Sam zawodnik, który czuje się dobrze i nie wykazuje żadnych objawów, nie krył rozgoryczenia. Zwłaszcza, że wykonany przez niego w hotelu test miał negatywny rezultat.

Co ciekawe, Kobayashi widnieje jeszcze na liście startowej na stronie międzynarodowej federacji.

Aktualny wicelider klasyfikacji generalnej w sobotę spisał się znakomicie i pewnie zwyciężył. Ósmy był Kamil Stoch.

Na godz. 14.30 zaplanowane są kwalifikacje, a o 16.15 pierwsza seria konkursu.