"Komentatorzy często wiedzą niewiele, a ja cenię takich, którzy chcą się uczyć. Niektórzy mówią trochę usypiająco, ale mądrze. Bo przychodzą do nas, podpytują, co się zmieniło. Częściej niestety bywa tak, że ktoś gada głośno, ale od rzeczy. Latem miałem okazję oglądać w telewizji konkursy, w których nie startowałem, i szczerze powiem: tragedia" - przyznał nasz mistrz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Reklama