Estończycy wydawali się „przyjemnym” rywalem dla polskiego zespołu na otwarcie turnieju, zważywszy na statystykę wcześniejszych spotkań (16 wygranych Polaków na 18 meczów). Gości poprowadził dobrze znający polską ekstraligę Fin Jussi Tupamaki, który w minionym sezonie pracował w KH Enerdze Toruń.

Reklama

Zgodnie z przewidywaniami gospodarze w pierwszej tercji częściej byli w natarciu, ale udokumentowali to tylko jednym golem. W 13. minucie Kamil Wałęga przejął krążek przed bramką rywala i mocnym uderzeniem nie dał szans golkiperowi. Estończycy do szturmu ruszyli przed przerwą, kiedy na ławce kar usiadł Krystian Dziubiński.

Na trybunach daleko było do kompletu publiczności, tym niemniej kibice starali się wesprzeć hokeistów. Od czasu do czasu z dopingiem przebijali się sympatycy ekipy gości. I nawet się ucieszyli z wyrównania, tyle że sędzia wcześniej sygnalizował spalonego.

Reklama

Dużo więcej działo się przed bramką Estonii, czego efektem było trafienie Pawła Zygmunta, po sprytnym wycofaniu krążka przez Patryka Wronkę. Nadzieje Estończyków na ewentualne doprowadzenie do dogrywki znacząco zmalały w 46. minucie, kiedy Filip Komorski potężnym uderzeniem zdobył trzeciego gola. Zasłonięty bramkarz gości mógł tylko wyjąć krążek z siatki. Później biało-czerwoni musieli trzykrotnie przetrwać grę w osłabieniu, kiedy oblegana była bramka Johna Murraya, i mogli się cieszyć z wygranej.

We wcześniejszym wtorkowym meczu mistrzostw Japonia wygrała z Serbią 8:0 (2:0, 5:0, 1:0). W kolejnych spotkaniach rywalami biało-czerwonych będą Ukrainy, Serbii i Japonii. Najlepszy zespół awansuje do Dywizji 1A, a ostatni zostanie zdegradowany.

Reklama

Mistrzostwa miały pierwotnie się odbyć w katowickim Spodku, ostatecznie zostały przeniesione – z powodów finansowych – na mniejsze lodowisko w Tychach.

Polscy hokeiści na poprzednich MŚ Dywizji 1B w estońskim Tallinnie (2019) zaprzepaścili szansę na awans, przegrywając po dogrywce z Rumunią 2:3 i zajęli drugie miejsce.

Polska - Estonia 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)
Bramki: 1:0 Kamil Wałęga (13), 2:0 Paweł Zygmunt (30), 3:0 Filip Komorski (46)
Kary: Polska – 8 minut; Estonia – 4 minuty
Widzów: 808
Polska: John Murray – Bartosz Ciura, Mateusz Bryk, Patryk Wronka, Dominik Paś, Paweł Zygmunt – Arkadiusz Kostek, Kamil Górny, Kamil Wałęga, Alan Łyszczarczyk, Krystian Dziubiński – Patryk Wajda, Maciej Kruczek, Mateusz Michalski, Bartłomiej Jeziorski, Filip Komorski, oraz Oskar Jaśkiewicz, Mateusz Gościński, Filip Starzyński, Jakub Bukowski
Estonia: Henrik-Villem Koitmaa – Lauri Lahesalu, Eduard Slessarevski, Robert Arrak, Robert Rooba, Kristjan Kombe – Aleksandr Ossipov, Daniil Kulincev, Nikita Puzakov, Aleksiej Sibircev, Vadim Vasjonkin – Saveli Novikov, Silver Kerna, Fabian Hast, Kevin Parras, Andre Linde – oraz Patrick Kookmaa, Andrei Rozinko, Kristofer Jogi, Marcus Appelberg, Kaspar Klaus Jogi




Program kolejnych dni mistrzostw:

27 kwietnia
16.30 Ukraina – Serbia

28 kwietnia
16.30 Japonia – Estonia
20.00 Ukraina – Polska

29 kwietnia
20.00 Serbia – Polska

30 kwietnia
16.30 Japonia – Ukraina
20.00 Estonia – Serbia

1 maja
16.30 Polska – Japonia
20.00 Estonia – Ukraina