Obrońcy Pucharu Stanleya we wtorek wygrali z "Panterami" 4:1. W czwartek było trudniej. Zwycięskiego gola strzelił Ross Colton, gdy zegar wskazywał... 3,8 sekundy do końcowej syreny.

Nikita Kuczerow wspaniale podał mi krążek zza bramki. On ma oczy dookoła głowy - chwalił kolegę Colton.

W pierwszej tercji prowadzenie gościom dał Corey Perry, a w drugiej wyrównał Eetu Luostarinen. Panthers, najlepszy zespół w zasadniczej części rozgrywek, mieli przewagę pod względem strzałów na bramkę (36-28), ale świetnie spisywał się między słupkami Andriej Wasilewski.

Reklama

Zmagania przenoszą się teraz o 400 km na północ stanu do hali "Błyskawic", gdzie mecze nr 3 i 4 zostaną rozegrane 22 i 24 maja. Lightning są na drodze po trzeci z rzędu triumf w Pucharze Stanleya. Ostatnią drużyną, której udała się ta sztuka, byli New York Islanders w 1983 roku.

St. Louis Blues wyrównali stan rywalizacji

W drugim czwartkowym meczu Colorado Avalanche przegrali z St. Louis Blues 1:4. W Denver bohaterami byli bramkarz gości Jordan Binnington i napastnik David Perron - pierwszy obronił 30 strzałów, drugi zdobył dwie bramki. Drużyna Blues wyrównała stan rywalizacji na 1-1. Następne dwa mecze odbędą się w St. Louis.

Wyniki czwartkowych meczów drugiej rundy play-off - półfinałów konferencji - hokejowej ligi NHL:

Konferencja Wschodnia

Florida Panthers - Tampa Bay Lightning 1:2
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 2-0 dla Lightning)

Konferencja Zachodnia

Colorado Avalanche - St. Louis Blues 1:4
(stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-1)