Tym razem pracował na trybunie prasowej gdzie został rozpoznany przez dziennikarzy, z których większość świetnie go zna ze skoczni.

26-letni skoczek wyjaśnił, że zajęcie tego typu nie jest sposobem zarobkowanie lecz jest to praca wolontariusza, którą wykonuje regularnie, zwykle właśnie na stadionie Ullevaal w Oslo, od czasu kiedy skończył 18 lat.

Reklama

Jest to "dugnad" czyli praca społeczna, podejmowana przez mój klub Asker Skiklubb Hopp. Bardzo lubię ten stadion, a przy okazji mogę obejrzeć bezpłatnie ciekawe mecze. Pracuję na różnych trybunach, kilka dni wcześniej, podczas spotkania ze Słowenią (0:0), byłem odpowiedzialny za sektor dla niepełnosprawnych. Tym razem po raz pierwszy przydzielono mi sektor prasowy i dlatego byłem tak widoczny dla mediów - powiedział Granerud.

”Dugnad” jest specyficznym norweskim pojęciem bezpłatnej pracy dla dobra społeczności i wykonywany jest kilka razy w roku przez członków klubów sportowych, spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych i szkół.

W 2014 roku słowo zostało uznane w ogólnonarodowej ankiecie, przeprowadzonej przez telewizję publiczną NRK, jako najważniejsze w języku norweskim.

Granerud dodał, że jest zapalonym kibicem piłkarskim. W tym meczu zaimponował mi zwłaszcza Erling Haaland, który strzelił dwie bramki i był wręcz nieprawdopodobny. Teraz będzie grał w Manchesterze City, nad czym nieco ubolewam, ponieważ ja jestem zagorzałym kibicem Arsenalu - wyjaśnił znakomity skoczek.

Granerud jest objawieniem ostatnich dwóch sezonów skoków narciarskich i zdobył w nich złoty medal drużynowo i srebrny indywidualnie w mistrzostwach świata w lotach narciarskich w Planicy oraz brązowy drużynowo w Vikersund. W swoim dorobku ma też srebrny medal w drużynie mieszanej mistrzostw świata w Obersdorfie i zwycięstwo w punktacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2020/2021.

Zbigniew Kuczyński