Oficjalnie Klaebo postanowił wycofać się, aby odciążyć budżet krajowej federacji, która w ostatnich tygodniach postanowiła zmniejszyć liczebność kadry. Ma to związek z rezygnacją ważnego sponsora.

Reklama

"Po moim odejściu będzie można te pieniądze przeznaczyć na innych zawodników. Tak, nie trzeba będzie już płacić za moje obozy na dużych wysokościach. W reprezentacji mam wielu kolegów, którzy czują się źle potraktowani w tym dążeniu federacji do oszczędności" - napisał w oświadczeniu Norweg.

Klaebo, który w dorobku ma także dziewięć złotych medali mistrzostw świata, straci nie tylko finansowanie, ale też prawo startu w międzynarodowych zawodach. W myśl obowiązujących przepisów federacji przysługuje ono bowiem tylko członkom kadr narodowych. Trwają jednak rozmowy o zmianie tego zapisu.