Policja w Seattle na razie nie podaje szczegółów zdarzenia. Wiadomo tylko, że 28-letnia kobieta pochodząca z Ukrainy była kompletnie pijana.

Gracza Colorado Avalanche nie było w pokoju. Co więcej Rosjanin zniknął i nawet szefowie jego zespołu nie potrafią w jasny sposób wytłumaczyć, gdzie jest i co się z nim dzieje.

Reklama

Trener drużyny jedynie poinformował, że "znikniecie" Rosjanina nie ma nic wspólnego z hotelowym incydentem, a jego nieobecność spowodowana jest sprawami osobistymi.