To już druga wizyta naszych reprezentantów w Jeleniej Górze. Podobne zajęcia znalazły się już w przygotowaniach do poprzedniego sezonu. "Udało się lepiej niż przed rokiem. Tym razem wiało mocniej, było łatwiej o noszenie i poczyniliśmy dużo więcej obserwacji" - cieszy się trener kadry Łukasz Kruczek.

Reklama

Czego w ten sposób mogą nauczyć się skoczkowie? "Sporo korzyści daje już samo podpytywanie pilotów. Podobieństwa, związki aerodynamiczne między zawodnikami, a szybowcami są olbrzymie. Dotyczy to na przykład prędkości podróżowania. Piloci pokazują też chłopakom konkretne zachowania w powietrzu. Mogą poczuć, jakie konsekwencje ma zbyt ostre <postawienie> szybowca, jak gwałtownie przyspieszyć, jak funkcjonują niewielkie hamulce, których użycie działa tak samo jak zmiana ustawienia dłoni" - wyjaśnia w rozmowie z "Faktem" Kruczek.

W przyszłym tygodniu przygotowujący się do letniej Grand Prix kadrowicze wracają na skocznie w Szczyrku i w Wiśle Malince.

>>>Zdjęcia na eFakt.pl