Przyjazd Kubota do Poznania to spora niespodzianka nie tylko dla kibiców, ale również dla... organizatorów. Jordan kilka dni temu podczas konferencji prasowej szanse na udział w zawodach najwyżej sklasyfikowanego polskiego tenisisty (69. miejsce w rankingu ATP) oceniał na 10 procent.
"Czasami tak bywa w życiu, że te 10 procent niczego nie przesądza. Mieliśmy przygotowaną jedną "dziką kartę" dla kogoś z głośnym nazwiskiem, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że Łukasz może wybrać turniej o znacznie wyższej randze i puli nagród. Jesteśmy ogromnie szczęśliwi z jego decyzji" - powiedział PAP Jordan.
Dodał, że Kubot będzie pierwszym Polakiem, który w poznańskim challengerze wystąpi z "jedynką". "To niezwykła gratka dla kibiców, bowiem będzie to jedyny start Kubota w turnieju indywidualnym w kraju".
Urodzony w Bolesławcu, a mieszkający w Lubinie tenisista, przed tygodniem był o krok od awansu do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju w Wimbledonie. W stolicy Wielkopolski występował kilkakrotnie. Cztery lata temu dotarł do półfinału.
Oprócz Kubota, w turnieju głównym wystąpi czterech innych polskich zawodników: Jerzy Janowicz, Michał Przysiężny, Marcin Gawron i Piotr Gadomski. Poznań Porsche Open rozpocznie się w sobotę 16 lipca pojedynkami eliminacyjnymi.