Kubot zajmuje obecnie 69. lokatę w rankingu ATP World Tour, ale występuje w Stuttgarcie dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. W chwili zamknięcia listy zgłoszeń był sklasyfikowany w połowie drugiej setki, a to nie dawało mu miejsca w głównej drabince. Skorzystał więc ze specjalnej przepustki.
Natomiast Garcia-Lopez jest obecnie 38. na świecie. Hiszpan wygrał przed rokiem poprzedni pojedynek z tenisistą z Głogowa, pokonując go 6:3, 6:2, 7:6 (7-4) w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju US Open na twardych kortach w Nowym Jorku.
Tym razem lepszy okazał się Kubot, chociaż na otwarcie meczu przegrał swój serwis. To jedyne przełamanie zadecydowało o losach pierwszego seta, wygranego przez rywala 6:4.
Również drugą partię Polak rozpoczął od przegranego podania, ale od razu odrobił stratę i wyszedł na 2:1. Ponownie zdobył gema przy serwisie Hiszpana w dziesiątym i jak się później okazało ostatnim gemie na 6:4.
Kubot dobrze rozpoczął decydującego seta, w którym dzięki dwóm "breakom" odskoczył na 5:0, zanim oddał rywalowi pierwszego gema. Garcia-Lopez zdobył też dwa następne, jednak przy stanie 5:3 Polak wygrał swojego gema bez straty punktu, wykorzystując pierwszego meczbola, po dwóch godzinach i 25 minutach.
Jego kolejnym rywalem będzie w piątkowym ćwierćfinale Kolumbijczyk Santiago Giraldo, obecnie 61. na świecie. Spotkali się poprzednio w styczniu 2010 roku w drugiej rundzie Australian Open, gdzie lepszy okazał się Polak 6:4, 3:6, 6:3, 6:1.
W Stuttgarcie Kubot wystąpił również w deblu razem ze swoim stałym partnerem Oliverem Marachem. Najwyżej rozstawiona w turnieju para przegrała jednak w pierwszym meczu z Włochem Daniele Braccialim i Belgiem Dickiem Normanem 3:6, 6:7 (8-10).
Wynik spotkania drugiej rundy gry pojedynczej:
Łukasz Kubot (Polska) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, 6) 4:6, 6:4, 6:3.