Było to 18. spotkanie tych tenisistów, a dopiero po raz piąty lepszy okazał się Murray.

To czwarty w tym sezonie tytuł 24-letniego Brytyjczyka, który przed tygodniem był najlepszy w Bangkoku, a wcześniej również na trawie w londyńskim Queen's Clubie i turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. W niedzielę odnotował 20. zwycięstwo w karierze.

Reklama

W Tokio Murray wzbogacił stan swojego konta o sumę 295 tysięcy dolarów oraz zdobył 500 punktów do rankingu ATP World Tour, w którym zajmuje czwarte miejsce. Jego finałowy rywal zarobił 133 tys. dol. i 300 pkt.

25-letni Hiszpan, aktualny wicelider klasyfikacji tenisistów, nie zdołał obronić tytułu wywalczonego przed rokiem w stolicy Japonii. Poniósł 12. porażkę w sezonie, w którym wygrał już 65 meczów i po raz dziesiąty dotarł do finału.

Dotychczas triumfował w tym roku trzykrotnie, za każdym razem na nawierzchni ziemnej: w wielkoszlemowym Roland Garros, imprezie ATP Masters 1000 w Monte Carlo oraz turnieju ATP w Barcelonie.

W Tokio wystąpił Łukasz Kubot, który w pierwszej rundzie poniósł we wtorek porażkę z Łotyszem Ernestsem Gulbisem 3:6, 6:3, 5:7. W grze podwójnej, razem z Czechem Radkiem Stepankiem, dotarł do półfinału, gdzie lepsi okazali się Brazylijczycy Marcelo Melo i Bruno Soares.

Wynik finału:

Andy Murray (W.Brytania, 2) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 3:6, 6:2, 6:0.