W finale Polka, najwyżej rozstawiona w turnieju, spotka się ze zwyciężczynią pojedynku Sofia Arvidsson (Szwecja) - Simona Halep (Rumunia).
Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się w tie-breaku, ale wcześniej długo na korcie dominowała Kanepi. Estonka prowadziła 5:1, ale Polka wygrała cztery kolejne gemy. Z kolei w decydującej rozgrywce Radwańska prowadziła 4:2, ale dwie piłki setowe miała rywalka. Skończyło się 10-8 dla trzeciej obecnie rakiety świata.
W drugiej partii Kanepi prowadziła 2:0, ale krakowianka szybko odrobiła straty, a od stanu 3:3 wygrała trzy kolejne gemy. 6:3 i zwycięstwo 2:0.
Mecz trwał godzinę i 51 minut. Obie tenisistki zaliczyły po trzy asy serwisowe. Polka miała jeden podwójny błąd, a rywalka sześć.
Był to czwarty pojedynek tych zawodniczek, wszystkie wygrała Polka.
Za wejście do finału dostała 320 punktów w rankingu oraz gratyfikację w wysokości 57 tys. dolarów USA.
W finale imprezy WTA 23-letnia Radwańska wystąpi po raz dwunasty. Do tej pory dziewięciokrotnie triumfowała, w tym dwukrotnie w bieżącym sezonie - w lutym na twardych kortach w Dubaju oraz w marcu na tej samej nawierzchni w Miami.
W stolicy Belgii grała młodsza z sióstr Radwańskich, Urszula, która jednak nie poradziła sobie w ćwierćfinale ze Szwedką Sonią Arvidsson przegrywając 5:7, 4:6.
Wynik półfinału:
Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Kaia Kanepi (Estonia, 8) 7:6 (10-8), 6:3