Pojedynek rozpoczął się od obustronnych przełamań serwisów, a jako pierwsza sytuację opanowała 23-letnia krakowianka. Objęła prowadzenie 2:1, a później od stanu 2:2 zdobyła siedem kolejnych gemów, wychodząc na 3:0 w drugiej partii.
W pierwszym secie, trwającym 34 minuty, popełniła dziewięć niewymuszonych błędów, przy 20 po stronie rywalki, która coraz częściej podejmowała zbyt duże ryzyko i nie trafiała w kort. Często też jej piłki zatrzymywały się na siatce. Natomiast Radwańska cały czas zachowywała spokój i ciągle zmieniała rytm wymian, wybijając z uderzenia przeciwniczkę.
Jankovic na chwilę przejęła inicjatywę w grze od stanu 0:3 wyrównała na 3:3 i 4:4, po czym dzięki przełamaniu podania krakowianki objęła nieoczekiwanie prowadzenie 5:4. Radwańska powstrzymała i ten zryw rywalki, zdobywając trzy kolejne gemy. W ostatnim z nich wykorzystała pierwszego meczbola, gdy Serbka wyrzuciła prostą piłkę z forhendu na aut.
Był to jej 38. niewymuszony błąd, przy 22 po stronie rywalki. Słabiej wypadła też w asach 0-1, podwójnych błędach serwisowych 1-4, a lepiej w wygrywających uderzeniach. Polka wykorzystała sześć z dziewięciu szans na przełamanie podania, a sama obroniła cztery z siedmiu.
Był to ich piąty pojedynek. Dotychczas Jankovic okazała się lepsza tylko za pierwszym razem, w 2008 roku na ziemnej nawierzchni w wielkoszlemowym Roland Garros 6:3, 7:6 (7-3).
Trzy następne mecze na twardych kortach wygrała Polka: w ubiegłym roku właśnie w Tokio 2:6, 6:4, 6:0, a takze w tym sezonie w lutym w Dubaju 6:2, 2:6, 6:0 i ostatniej imprezie zaliczanej do Wielkiego Szlema - US Open 6:3, 7:5.
Radwańska, obecnie trzecia w rankingu WTA Tour, broni w Tokio tytułu wywalczonego przed rokiem. Jej kolejną rywalką będzie Amerykanka Jamie Hampton, która we wtorek wyeliminowała Estonkę Kaię Kanepi (15.) 5:7, 6:2, 6:3.
Polka pokonała tenisistkę z USA, aktualnie 91. na świecie, w dwóch poprzednich meczach. Najpierw w maju 2011 roku na korcie ziemnym w Stuttgarcie 6:0, 6:1, a także w marcu tego roku na twardej nawierzchni w Indian Wells 6:3, 4:6, 3:0 (krecz rywalki).
We wtorek do 1/8 finału awansowała również młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula. 21-letnia krakowianka wygrała z byłą liderką rankingu tenisistek Serbką Aną Ivanovic 3:6, 6:4, 6:2, po godzinie i 58 minutach walki głównie z głębi kortu.
Kolejną rywalką Polki będzie szósta w rankingu Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber, rozstawiona z piątką, a stawką miejsce w ćwierćfinale.
We wtorek występy w deblu zakończyły juz w pierwszych meczach dwie polskie tenisistki Klaudia Jans-Ignacik w parze z Australijką Casey Dellacquą oraz Alicja Rosolska z Rumunką Monicą Niculescu.