Żaden inny kraj nie zdołał wprowadzić do tej fazy turnieju takiej liczby zawodników. Jedynie Czesi i Hiszpanie mieli po dwóch przedstawicieli, pozostałe państwa były reprezentowane przez pojedynczych tenisistów.
W półfinałach te proporcje mogą być równie korzystne dla Polaków. Będziemy bowiem mieli dwójkę naszych tenisistów w gonie 8 najlepszych tenisistów i tenisistek. Wczoraj awans do półfinału wywalczyła Radwańska, a dziś po meczu Janowicza z Kubotem (początek ok. 16:30) jeden z nich także wejdzie do półfinału.
Gdyby w tych statystykach uwzględnić jeszcze reprezentująca Niemcy - ale mająca polskie korzenie - Sabinę Lisicką (w półfinale zagra z Radwańską) - to bilans byłby jeszcze bardziej imponujący.