Polski tenisista niedawno zdradził, że wpływ na jego słabą formę miały problemy osobiste. Na szczęście już je rozwiązałem. To nie tak, że już nie mam żadnych kłopotów, ale mam czystą głowę i mogę się skupić na tenisie - mówił Janowicz.

Reklama

O jakie problemy chodziło? Z informacji "Faktu" wynika, że nie najlepiej układało się między rodzicami tenisisty. Ich kłótnie miały wpływ na złą formę "Jerzyka".

Dziś Polak będzie musiał radzić sobie nie tylko z rywalem, ale też z publicznością, bo zagra przeciwko Francuzowi, Jo-Wilfriedowi Tsondze. Rok temu pokonał go w Rzymie. Nie boję się ani jego, ani francuskiej publiczności - twierdzi Janowicz.