Był siódmy pojedynek tych zawodniczek, a drugi w tym roku. Bilans jest wciąż korzystny dla Radwańskiej, która wygrała pięć z tych konfrontacji, w tym w dwóch setach (6:3, 6:2) niespełna miesiąc temu w pierwszej rundzie turnieju WTA w Toronto. Jedynej do soboty porażki doznała przed rokiem na trawie w Birmingham.
Polka po raz 12. z rzędu startowała w US Open. To jedyny turniej wielkoszlemowy, w którym jeszcze nigdy nie znalazła się w "ósemce". Na 1/8 finału zatrzymała się pięciokrotnie - w latach 2007-08 i 2012-13 oraz w poprzednim sezonie.
Vandeweghe w styczniu dotarła do półfinału Australian Open, a w lipcu do ćwierćfinału Wimbledonu, natomiast w US Open do tego roku jej najlepszym wynikiem była druga runda.
Radwańska w tym sezonie zmagała się z kłopotami zdrowotnymi i spadkiem formy. W lipcu wyszła za mąż za swojego sparingpartnera i drugiego trenera Dawida Celta. Ostatnio w New Haven dotarła do półfinału.
Na pierwszej fazie zmagań z nowojorskim turniejem pożegnała się Magda Linette.
Wynik meczu 3. rundy gry pojedynczej kobiet:
CoCo Vandeweghe (USA, 20) - Agnieszka Radwańska (Polska, 10) 7:5, 4:6, 6:4